poniedziałek, 28 lipca 2014

Antwerpia (26)

Właśnie zmarł Roland Verhavert, ojciec założyciel flamandzkiej kinematografii. Sfilmował kilka ważnych flamandzkich powieści: w 1966 Het afscheid Ivo Michielsa, w 1973 De loteling Hendrika Conscience'a, w 1975 Pallieter, a w 1989 Boerenpsalm Felixa Timmermansa. To ciekawe, że aż trzy z tych klasycznych tekstów zostały przełożone na polski. Maciej Chełkowski już 1967 wydał w PIW-ie Pożegnanie, Andrzej Braga (pseud. Andrzeja Dąbrówki) w 1980 w Czytelniku Pallietera, a ja w 1989 opublikowałem w LSW Psalm flamandzki. Ale przenoszenie literatury na ekran to specyficzna forma prze-kładania. Ostatnio obejrzałem ekranizację powieść Louisa Couperusa Van oude mensen, de dingen die voorbijgaan (1906) wyreżyserowaną przez Waltera van der Kampa w 1975 roku. Film już od 2006 jest na DVD, ale dopiero teraz w Antwerpii znalazłem czas, by go obejrzeć. Trwało to dwa wieczory, bo serial jest pięciogodzinny. Serial? Raczej teatr telewizji, holenderski. Na dodatek skrzyżowany z Kobrą, bo powstał na podstawie literackiego thrillera. Koniec pewnej epoki, naturalistyczne dialogi, atmosfera haskiego mieszczaństwa z kolonialną Jawą w tle. Wszystko świetnie oddane. Zagrali najlepsi aktorzy ówczesnej sceny w Holandii. Jakżesz oni wspaniale podają tekst! Jak operują pauzą, ciszą! Jak nad wyraz powściągliwie grają przed kamerą, choć to aktorzy sceniczni. To, co zostało z maniery teatralnej, akurat w tym filmie pasuje. Inna fraza, inny ruch kamery, inne tempo - wszystko niby inne. Lecz nadal rozpoznawalne: sytuacje rodzinne, zachowania ludzkie, traumy. Coś melancholijnego jest i w filmie, i w fabule. Coś bezpowrotnie minionego, ale zarazem nadal aktualnego, nie tylko dlatego, że ludzie starzy wciąż podobni, a traumy dawnych dni nadal nieprzemijające. Ta klasyczna książka została w 1966 przełożona na polski przez Macieja Chełkowskiego. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych Chełkowski opublikował sporo tłumaczeń. Przekładał "z holenderskiego", bodaj jako jeden z pierwszych. Czy zmarł w 1975 roku? Czy był synem Holenderki urodzonej na Jawie i mieszkającej przed wojną w podkaliskim dworku? 





(fot. ANP - Kippa)

(www)

(www)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz